Defekt Muzgó

Dyplomata

Młody sam wycofał się z grania z defektu muzgó z jednej tylko przyczyny-siwy tak sie w ostatnich miesiaiach rozpił,ze nie bylo zadnych szans na normalne proby.a co tu dopiero mowić o koncertach..tak gdzies w maju 2006 roku myslalem ze w defekcie zacznie byc normalnie bo wreszcie zespol dorobil sie menagera,ktory ustawił siwemu kilka terminow...ale jeszcze w lato dal sobie z tym wszystkim spokoj...Bylem na 2 koncertach defektu muzgo w tym roku-na tą chwile nie mają ŻADNYCH nowych utworów-owszem grają calkiem przyjemnie dla ucha i nawet długo bo okolo 90 minut-ale czasem zdarzy sie siwemu zapomien tekstu lub zjesc tekstu...Defekt muzgo stawiam znacznie wyzej ponad sedes i dokonania bylego basisty tej grupy,ktoremu tak tutaj jedziecie....Nie wierze w nową plyte zespolu co najwyzej w reedycje ktoregos poprzedniego zespolu...Maskarada to naprawde zajebisty kawalek tej grupy...jesli macie mozliwosc to pojdzie sobie na ich koncert poki jeszcze rzadko bo rzadko chlopaki grają -bo z takim prowadzeniem sie siwego to az sie dziwie ze jeszcze ma sile gitare na koncercie trzymac hihi.Zeby nie bylo na defekcie muzgo sie wychowalem i mam do nich wielki sentyment-sto lat Siwy!!

Ps Jak chcecie to moge na forum rzucic linki do fotek defektu muzgo z kilku koncertow z 2006 roku

Lechu

Chcemy

Administrator

Buntownik dobrze tą całą wypowiedź napisałeś. Całkowicie się zgadzam.
Łatwo jest powiedzieć, że sie wchodzi do studia i ma materiał a nic nie robi.
Mówić to sobie można, że jest materiał którego nikt nie słyszał i nie wiadomo czy ktoś usłyszy bo tak naprawde nie wiadomo czy jest...

Menel

wlasnie... dobrze buntownik powiedziales. zgadzam sie z tym textem w 100%. pozostaje mi tylko szykowac sie na koncert w zielonej... ale czy przejade stopem całą Polske w poprzek? Mr. Green

Lechu

Buntwonik ma dużo racji. Co prawda już w 2003 roku była mowa o płyie pt. Bieda, co sugeruje, że materiał jakiś już jest, ale od materiału do płyty jest daleka droga.